Kiedy rozpocząć dokarmianie ptactwa?

To bardzo popularna i jednocześnie bardzo pożyteczna forma ochrony ptaków. Już od najmłodszych lat jesteśmy uczeni tego, że ptaki należy dokarmiać. Małe dzieci czerpią bardzo wiele radości z tego, że rzucają ziarno czy okruchy chleba gołębiom, wróblom czy też łabędziom. Wiadomo, że dokarmianie ptaków to pozytywne działanie. Nie wiedzą jednak zbyt wiele na ten temat, można bardziej zwierzęciu zaszkodzić, aniżeli pomóc. Wiele osób zakłada karmniki. Oczywiście, w dobrej wierze. Przy tego typu niepełnych domkach gromadzi się bardzo wiele gatunków ptaków. Są to mazurki, sikorki, wróble, gawrony, kawki i wiele, wiele innych. Zazwyczaj gatunki te nie mają ze sobą wiele wspólnego. Mimo to korzystają z okazji i jedzą tak jakby z „z jednego garnka”. W tej sytuacji może dojść do czegoś poważnego. Swobodnie bowiem ma miejsce przepływ różnego rodzaju zarazków chorobotwórczych. Zatem takie wymieszane spotkania mogą prowadzić do przenoszenia chorób.

Inne zagrożenie w przypadku takich karmników to fakt, że często miejsce upatrują sobie drapieżniki i czyhają na polowania. Najczęściej spotykanymi zwierzętami w tej sytuacji są oczywiście koty. To one albo znajdują się blisko karmnika, albo są już pod daszkiem tego miejsca. Trzeba o tym pamiętać. Szczególnie jednak powinni mieć to na uwadze właściciele kotów. Ich pupile często w domu mają pyszne posiłki, po co więc mają polować na ptaki? Rozwiązaniem mogą być dzwoneczki, które ostrzegą ptaki przed oprawcą.

Zastanówmy się jednak nad tym, czy ptaki w zimie naprawdę wymagają naszego zaangażowania? Na kilkaset gatunków ptaków, tylko część pozostaje w naszym kraju na zimę. Dokarmianie przydaje się, ale na pewno nie można do określić jako bezwzględnie koniecznego. Traktujmy to bardziej jako działanie edukacyjne, patrzmy na potrzeby przyrody i zwierząt. Miejmy do tego szacunek, ale nie pomagajmy na siłę, gdyż możemy przynieść więcej szkody niż pożytku.